Home | Winner’s Circle – rzut okiem

Winner’s Circle – rzut okiem

Winner’s Circle to reedycja gry znanej wcześniej jako Royal Turf. Jej autorem jest nikt inny jak Reiner Knizia. Planszówka przenosi nas na tor wyścigów konnych i pozwala wcielić się rolę hazardzistów, którzy będą próbowali zarobić jak najwięcej pieniędzy na trafnych stawkach.Wizualnie gra prezentuje się bardzo dobrze. Ładnie narysowany tor, czytelne karty opisujące charakterystyczne cechy każdego konia i dżokeja, starannie wykonane figurki koni. Jedynym mankamentem od strony wizualnej, odczuwalnym podczas rozgrywki, jest kolor poszczególnych folblutów. Twórcy postawili na realizm i barwy odpowiadają rzeczywistym maściom: gniady, kary, siwy, kasztanowaty itp. Niestety przez to niektóre konie nie różnią się zbytnio od siebie i rozpoznawanie konkretnego wierzchowca bywa trudne.

Jedna partia dzieli się z trzech wyścigów. Każdy z nich rozpoczyna się od rozmieszczania stawek na konie biorące udział w zawodach. Mamy do dyspozycji dwa kupony pojedyncze i jeden podwójny. Po tej operacji bomba idzie w górę i rozpoczyna się walka o jak najlepsze miejsce. Tura każdego z graczy zaczyna się od rzucenia specjalną kostką. Na jej oczkach trzy razy występuje symbol końskiego łba i raz symbole: kasku, siodła i podkowy. Ikony te powtarzają się również na kartach koni. Niektóre folbluty mają lepszy parametr łba końskiego, inne siodła itd. Każdy wierzchowiec na swój sposób jest unikalny. Gracz wybiera sobie jednego z koni i przesuwa go o taką liczbę pól jaka znajduje na karcie pędzącego zwierzęcia. Tura przechodzi na następnego gracza, ale on już nie może skorzystać z możliwości właśnie poruszonego wierzchowca.

Celem gry jest oczywiście doprowadzenie koni, na które postawiliśmy, na jednym z pierwszych trzech miejsc, a jednocześnie uniemożliwienie żeby nasze zwierze znalazło się na końcu (wtedy jest kara finansowa).

Rozgrywka zawiera istotny element losowy, choć wpływ na przebieg gry też mamy. Najważniejsze jest poruszać swoje konie o ich najsilniejszy parametr, a przeciwników o ich najsłabszy. Poza tym przyglądać się uważnie komu jeszcze zależy, żeby nasz folblut dotarł do mety, a komu właśnie nie i będzie nam utrudniał życie.

Gra jest zabawna, nie można zaprzeczyć. Szczególnie, że może przy niej bawić się od 2 do aż 6 osób. Główne wady to niemały element losowy. Irytujący jest też fragment rozgrywki, gdy jesteś akurat graczem, który ma do wyboru tylko jednego konia, bo wszystkie inne zostały już wykorzystane przez resztę uczestników. Wtedy czuje się, że twój wpływ na grę jest zerowy.

ZdjęciaThought Hammer: $21.00
Funagain Games: $27.95

About jenny

Avatar

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Advertisment ad adsense adlogger