Home | Projekt: Crokinole

Projekt: Crokinole

Zrobiłem sobie samoróbkę. Nie pierwszą wprawdzie, za to wyjątkową. Zrobiłem samoróbkę tradycyjnej gry zręcznościowej, zwanej Crokinole. Gra toczy się na okrągłej planszy, podzielonej na trzy strefy dzięki koncentrycznym okręgom. Na obwodzie najmniejszego z nich znajduje się osiem kołków urozmaicających grę, a w samym centrum otwór idealnie dopasowany wielkością do krążków którymi gramy. Gracze na przemian pstrykają swoje krążki zawsze zaczynając ze swojej ćwiartki największego okręgu. Starają się umieścić je w jak najlepiej punktowanej strefie. Jeżeli na koniec rundy krążek będzie w najmniejszym okręgu (nie może nawet dotykać jego krawędzi), zdobędzie 15 punktów. Kolejna strefa to 10 punktów a zewnętrzna – tylko 5 punktów. Dodatkowo jeśli w trakcie gry trafimy krążkiem do środkowego otworu (i wpadnie on do środka), natychmiast zdobywamy 20 punktów, a krążek zdejmujemy z planszy (nie można go już wybić z planszy). Zwycięzca rundy zdobywa tyle punktów, ile wynosi różnica w wyniku jego i przeciwnika (w 4 graczy gra się w zespołach dwuosobowych).

Jest jeszcze jeden, bardzo istotny szczegół. Jeśli na planszy są jakieś krążki przeciwnika, musimy któregoś z nich dotknąć naszym krążkiem. Inaczej ruch będzie nielegalny i pstryknięty krążek (oraz wszystkie nasze krążki, których on dotknął) są zdejmowane z planszy. To czasem bardzo utrudnia wykonanie legalnego ruchu…

Przynajmniej połowa zabawy w Crokinole to obcowanie z pięknym przedmiotem. Dobrej jakości plansze, które można kupić za wielką wodą są naprawdę rewelacyjnie wykonane. Śliczne kolory, fantastyczne drewniane mozaiki, po prostu luksus. Jednak takie plansze kosztują ponad 100 dolarów i są sporych rozmiarów. Zamówienie ich z Polski pewnie podwoiłoby koszt zakupu. Dlatego też zdecydowałem się na wykonanie gry własnymi środkami. Bardzo mnie zmobilizował i zachęcił ten post znaleziony na forum serwisu gry-planszowe.pl.

Założenia mojego projektu były następujące: chciałem zbudować planszę do gry niekoniecznie kierując się minimalizacją kosztu i wysiłku. Nie miał to być luksusowy przedmiot, ale nie miała to też być prowizorka. Miałem część potrzebnych narzędzi (m.in. kluczową wyrzynarkę), resztę postanowiłem przy tej okazji kupić. Pełny kosztorys przedsięwzięcia znajdziecie na końcu tego artykułu.

Moja plansza miała być wykonana ze sklejki o grubości 4 mm, naklejonej na grubszą (10mm), usztywniającą płytę. Dookoła również drewniana listwa ratująca krążki przed wyfrunięciem w najdalszy kąt pokoju. Kołki na środku, to wkręty do drewna osłonięte odpowiednio pociętą rurką kupioną w sklepie akwarystycznym. Krążki to nieco mniej niż połowa zestawu do gry w warcaby. Początkowo miałem zamiar polakierować planszę, ale w trakcie prac zdecydowałem się ją zawoskować. Miałem nadzieję, że to pozwoli krążkom łatwiej ślizgać się po planszy, choć nie wiem do końca czy rzeczywiście tak jest. Końcowy efekt jest daleki od ideału, ale prace wykonywałem w zasadzie na kolanie, nie miałem do dyspozycji nawet porządnego stołu a jedynie stolik do kawy z narożnikami zabezpieczonymi gumowymi kulkami w celu ochrony naszej rocznej córeczki. Te zabezpieczenia bardzo utrudniały prace “stolarskie”, listwę ciąłem po prostu na kolanie (nie mogłem jej oprzeć o stół). Mimo to grać można i o to w końcu chodziło.

Kosztorys:
Dwie płyty ze sklejki wycięte na wymiar: ok. 60 PLN
Listwa ograniczająca planszę: 56 PLN
Wkręty do drewna: 5 PLN
Rurka silikonowa do osłony wkrętów: 1 PLN
Papier ścierny 1200: 2 PLN
Zestaw pionów do gry w warcaby: 50 PLN

Frez do drewna do wycięcia środkowego otworu: 30 PLN
Klej montażowy do sklejenia płyt i przyklejenia listwy: 10 PLN
Wosk do zawoskowania planszy: 28 PLN
Pędzel do woskowania: 4,50 PLN

Całkowity koszt narzędzi i materiałów zużytych tylko w małej części (wystarczą na kolejne prace): 72,50 PLN
Całkowity koszt pozostałych materiałów: 174 PLN

Po stronie kosztów trzeba też umieścić to, co powiedziała moja żona na widok zbudowanej przeze mnie planszy: “Teraz mi już nie powiesz że nie umiesz czegoś zrobić i musimy to zamówić u stolarza. Półki na książki nie powinny być już dla ciebie problemem”. Jednak ta pozycja kosztowa jest niestety… bezcenna.

Zdjęcia:

Crokinole

A tu zdjęcia tego, co nie do końca się udało:

Crokinole – fuszerki

About Maro86_BG

Avatar

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Advertisment ad adsense adlogger