Home | Anima – funu tu ni ma

Anima – funu tu ni ma

pic469507Tym razem nie rzut okiem, a pełnoprawna recenzja. Zapraszam do zapoznania się z grą Anima – Shadows of Omega.

[vimeo 6260205]
Filippos (1/5)
Anima to niestety książkowy przykład błędów w projektowaniu gry: mamy tu kulę śnieżną, losowość która nie dodaje grze emocji a może uniemożliwić graczom osiągnięcie warunków zwycięstwa, możliwość wyeliminowania z rywalizacji jednego gracza przez pozostałych…. I fajna grafika naprawde nie jest w stanie tu nijak pomóc. Radzę omijać szerokim łukiem wszystkim którzy nie są dwunastoletnimi fanami Final Fantasy.
Anima to niestety książkowy przykład błędów w projektowaniu gry: mamy tu kulę śnieżną, losowość która nie dodaje grze emocji a może uniemożliwić graczom osiągnięcie warunków zwycięstwa, możliwość wyeliminowania z rywalizacji jednego gracza przez pozostałych…. I fajna grafika naprawde nie jest w stanie tu nijak pomóc. Radzę omijać szerokim łukiem wszystkim którzy nie są dwunastoletnimi fanami Final Fantasy.

Plusy
  • ładna oprawa graficzna
  • poręczne wydanie
  • klimat dla miłośników japońskich gier RPG
Minusy
  • bardzo dokuczliwa losowość
  • mało decyzji do podjęcia
  • występujący często efekt kuli śnieżnej
  • rozgrywka potrafi się dłużyć
Ogólna ocena
Złożoność gry
Oprawa wizualna
Dziękujemy firmie Rebel za przekazanie gry do recenzji

About tomekmg

Avatar

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Advertisment ad adsense adlogger