Gdy usłyszałem, że Filip przyniesie na piątkowe granie, grę na słuch… no cóż – myślałem, że się przesłyszałem. Grałem już w grę na dotyk – Visionary, na spostrzegawczość m.in.Set, gry zręcznościowe, gry logiczne, ale jeszcze nigdy w planszówkę gdzie to słuch odgrywałby najważniejszą rolę. Podchodziłem do gry jak do przysłowiowego jeża – oj jak bardzo się pomyliłem. Po 15 minutach obcowania z grą byłem zachwycony, a przy najbliższej okazji gra wylądowała w mojej kolekcji.
Przedstawiam Wam Mord Im Arosa – Morderstwo w hotelu Arosa.
[youtube 7TQ42y1u-a4]