Czas na wyniki! W kolejnym Konkursie Rocznicowym, tym razem koncentrującym się na Fabryce Gier Historycznych, dotarła do nas ponad setka odpowiedzi. Zanim jednak przedstawię laureatów i zdobywców nagród napiszę parę słów na temat pytań, prawidłowych odpowiedzi i zaprezentuję odrobinę statystyk.
Dokładną treść pytań przypomnieć można sobie tutaj.
Dwa pierwsze pytania nie sprawiły większych problemów prawie nikomu. W przypadku pierwszego, o historię nazwy “Fabryka Gier Historycznych”, wręcz 99% odpowiedzi było poprawnych, choć wyrażonych mniej lub bardziej zwięźle, w różnych słowach i o różnym stopniu szczegółowości. Uznawane były w zasadzie wszelkie odpowiedzi wspominające o warsztatach, UMCS, Fundacji Innowacyjnych Praktyk czy Kole Metodologicznym Historyków. Samej informacji zresztą nie trzeba było daleko szukać, bo znajdowała się chociażby na naszych łamach w wywiadzie z Michałem Sieńko.
Pytanie drugie wymagało już nieco więcej pracy. O ile danej gry nie znało się osobiście, konieczne było zerknięcie do opublikowanych w sieci instrukcji, recenzji (chociażby tutaj) lub przynajmniej zdjęć na BGG. Mimo to rzadko zdarzały się odpowiedzi niepoprawne – nawet żartobliwe pytanie o budowniczego arki, któremu pomagamy, czyli Noego we własnej osobie, nie wprowadziło wielu osób w błąd.
Wśród postaci z Lubelskiego Lipca sympatie rozdzielone były stosunkowo równo. Wśród bogów z Teomachii dominowali raczej ci znani z popularniejszych mitologii, jak Ares czy Odyn, choć wśród odpowiedzi pojawili się też zarówno Isztar, jak i Cernunnos. Magnaterię reprezentowali w sporej przewadze Firlejowie, przed Zamoyskimi. Wśród żołnierzy wyklętych najczęściej wspominanym był, co nie zaskakuje, rotmistrz Witold Pilecki, choć uczestnicy nie zapomnieli też o sierżancie Józefie Franczaku i kilku mniej znanych nazwiskach.
No i Noe był tylko jeden.
Honoru konkursu pod względem poziomu trudności broniło na szczęście pytanie numer trzy. Niczym matura z matematyki, postrach zdających, zadanie wymagające liczenia podniosło wreszcie poprzeczkę i pozwoliło zweryfikować umiejętności czytania szczegółowych instrukcji i postępowania według algorytmu. Okazało się, że Arka Zwierzaków na poziomie arcymistrzowskim nie jest wcale taka banalna. Mimo to niemal połowa z Was poradziła sobie i z tym zadaniem.
A wygląda to tak. Najpierw roślinożercy wcinają dwa z trzech zapasów ziarna, to -4 punkty. Następnie sami są zjadani – tu tracimy Gołąbka (sic!), Kameleona i obie Zebry. Teraz liczymy równowagę, mnożąc skrajne kolumny przez dwa – otrzymujemy 13 na lewej burcie i 12 na prawej, czyli zaledwie 1 punkt straty. Zostało nam 12 zwierząt, ale słoń znalazł się na arce dwukrotnie, więc zyskamy tylko 11 punktów. I na koniec bonus za skompletowanie zestawu płazów: dwa punkty. W sumie 11 + 2 – 4 – 1 = 8.
Ostatecznie trzy w pełni poprawne odpowiedzi nadesłało do nas czterdziestu sześciu czytelników. Komisja losująca w postaci niezawodnej witryny random.org wyłoniła osoby, do których trafią nagrody. A są to:
- Sebastian Bednarski – Arka Zwierzaków
- Przemysław Brodawka – Teomachia wraz kompletem nowych bogów
Zwycięzcom gratulujemy, Fabryce Gier Historycznych dziękujemy za ufundowanie naszych jubileuszowych nagród i zapraszamy na kolejne konkursy.