Home | Dominion: Róg obfitości

Dominion: Róg obfitości

dominion_rog_obfitosci-86630-800x0Tydzień z Dominionem: Epilog

W zasadzie opisałam już w tym tygodniu wszystko co powinno było zostać opisane. Niemniej jednak… pozostał nam jeszcze Róg obfitości. To jedyny mały dodatek, który pojawił się na polskim rynku. Zaledwie 150 kart. Panie fanki i Panowie fani – specjalnie dla was:

Róg obfitości

Róg obfitości nie cieszy się zbyt wielkim powodzeniem. Zdradzę wam tajemnicę, że był czas, kiedy można go było nabyć nawet za … niecałe 20zł. Nosz po prostu obraza majestatu! 😉

dsc_0640Ale niestety muszę się z tym zgodzić. Mimo, że kocham Dominiona miłością niepohamowaną i aż po grób, to Róg obfitości uważam, za najsłabszy dodatek (słabszy nawet niż Intryga, na którą wylałam wszystkie swoje żale). Co mi się w nim nie podoba? Na przykład nie przemawia do mnie Turniej Rycerski i karty nagród. Czyli clue tego dodatku. Karty nagród same w sobie złe nie są ale:
1. sam Turniej rycerski wydaje mi się bardzo podatny na losowość (konieczność zagrania z Prowincją – które co prawda prędzej czy później i tak pojawią się nam na ręku, ale jednak ten będzie wygrany, kto będzie miał więcej szczęścia)
2. denerwuje mnie to, że nagroda nagrodzie nierówna, upatrzę sobie nagrodę, a tu bach, ktoś mi ją wykupi sprzed nosa. Czy to jest złe? nie. Ale ja nie czuję w tym radości.

dsc_0646Nie podoba mi się też Fosa – o, pardon, Banda Koniokradów. To niebieska karta reakcji, ale jest jeszcze słabsza niż Tajna komnata z Intrygi. Jedyne co ona robi (poza normalną swoją akcją +1 zakup, +3 monety) to odłożenie jej na bok (uwaga! przez to aktywuje się tylko podczas jednego ataku, jęśli ktoś inny w tym samym okrążeniu zagra atak – Banda Koniokradów nie zadziała powtórnie) a następnie na początku tury dociągnięcie jednej karty i wzięcie jej z powrotem na rękę. Powiedzmy sobie szczerze – nie jest to żadna reakcja … przed niczym nie chroni, niewiele daje. Dla mnie – nie istnieje.

dsc_0641Ciekawostką jest Młoda wiedźma (a nie mówiłam, że ona będzie do nas wracać?). Wprowadza jedenasty stos w zasobach, zwany stosem Zguby. Jest to dowolny stos kart królestwa i nie różni się on niczym od pozostałych stosów, poza tym, że dodatkowo pełni rolę Fosy w stosunku do Młodej wiedźmy. Jeśli przeciwnicy po zagraniu przez ciebie Młodej wiedźmy odkryją kartę pochodzącą ze stosu Zguby nie muszą dodawać klątwy.

Tytułowy Róg obfitości też jakoś nie znalazł do tej pory w moich oczach uznania, ale w obliczu pomarańczowych kart Przystani wróżę mu świetlaną przyszłość. Zawsze to trochę więcej różnych kart na stole.

Czy jest zatem coś co mi się w tym dodatku podoba? Ano jest, inaczej bym o tym nie pisała. Moją ulubioną kartą jest Błazen. Rewelacyjna karta, która pozwala albo tobie się nieźle obłowić, albo nawciskać przeciwnikom klątw tudzież miedziaków. W zasadzie jest to karta, po którą bardzo często sięgamy tworząc nasze zestawy oparte na innych częściach Dominiona.

Promki

Dominion-ZaskorniakZaskórniaka niestety nie posiadam. Podobno ma inny rewers. Ciekawe, bo jak dokonasz zakupu 4 Zaskórniaków, to przynajmniej raz na jeden obrót talii będziesz miał gwarantowany zakup Prowincji. Albo po prostu mega wypasione zakupy. Czy fajne? Nie wiem, nie wypowiem się.

Czarny Rynek. Kolejna ciekawa promka. Podczas setupu robisz oddzielny stos – po jednej karcie z nieużywanych kart królestwa. Zagrywając Czarny rynek możesz nabyć jedną kartę z tego stosu. W zasadzie troszeczkę podobny do kart nagród (też po jednej sztuce) ale tym razem mi się podoba. Po prostu tych kart jest wiecej. A zatem potwierdzam, działa. Ciekawy dodatek.

dsc_0647Książę jest mega. Jeśli dobrze karty podejdą do praktycznie dostajesz kartę do zagrania za darmo w każdej swojej następnej turze.

Gubernator wprowadza – uwaga – pozytywną interację. To coś niemal niespotykanego w Dominionie (“niemal” – bo jednak od czasu do czasu się zdarza).  Kasztel pozwala wykorzystać siebie ponownie w następnej turze, jeśli nie udało ci się zgromadzić odpowiednio dużo akcji. Poseł pozwala na rozbudowę swojej ręki, ale niestety bolesne jest to, że najlepsza (trudno przypuszczać, by tak nie było) karta powędruje jednak na discard. Te trzy promki mnie osobiście nie podeszły, ale złe nie są.  Jeśli nie masz zbyt wiele dodatków do  generycznego Dominiona to na pewno urozmaicą rozgrywkę.

dsc_0648Czyż może być lepsza gra nad Dominion?

Może. Jest to brydż 😉

Ale ponieważ nie interesują nas tu gry oparte na talii 52 kart to prawidłowa odpowiedź brzmi: nie, nie może. Jeśli jeszcze nie próbowałeś Dominiona, to mam nadzieję, że tym tygodniowym cyklem przekonaliśmy cię do spróbowania. Jeśli próbowałeś – to jestem pewna, że pokochałeś go równie mocno. Dominion rulez! 

 

About

Avatar

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Advertisment ad adsense adlogger