W zeszłym roku Phalanx Games wypuściło na polski rynek grę Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika (recenzje gry znajdziecie TUTAJ). Zapewne wielu z Was wie, że gra ta stanowi kontynuację takich tytułów jak Zamki Szalonego Króla Ludwika i Pałac Szalonego Króla Ludwika. Zakładam jednak, że nie wszyscy wiedzą, że mechanicznie Pomiędzy Zamkami jest sequelem gry Between Two Cities – tytułu wydanego oryginalnie przez Stonemaier Games (Scythe, Charterstone, Na skrzydłach, Viticulture), który – niestety – do tej pory polskiej edycji się nie doczekał.
A szkoda, bo Between Two Cities to całkiem ciekawy tytuł, który z powodzeniem mógłby wpasować się w polski rynek gier rodzinnych i stanowić dobrą alternatywę dla 7 Cudów Świata. Sama gra jest jednak niezależna językowo, a na jej BGG-owym profilu bez trudu znajdziecie polską instrukcję więc jeśli kiedyś będziecie mieli szansę BTC gdzieś nabyć, to niech zaporą nie będzie dla Was obcojęzyczna wersja językowa.
A o czym jest sama gra? BTC jest grą city buildingową, czyli grą o budowie miasta. A w zasadzie dwóch miast. I to – jak na city building przystało – najlepiej w sposób taki, żeby parki były duże (ale nie za duże), centra rozrywki oferowały różne atrakcje, sklepy były zlokalizowane w jednym kompleksie, duża liczba biur zapewniała miejsca pracy, a fabryki mieściły się z dala od budynków mieszkalnych.
W BTC gramy tak jak w 7 Cudach Świata / Capital, czyli dostajemy na rękę kafelki, dokonujemy wyboru a resztę przekazujemy sąsiadowi. Fundamentalną różnicą w sposobie draftu jest to, że wybieramy dwa kafelki zamiast jednego. A to dlatego, że miasta, które budujemy leżą pomiędzy nami a graczem z lewej lub prawej strony więc każde z miast budujemy wspólnie z sąsiadami dokładając co turę po jednym z wybranych kafelków. Po wybrani dwóch płytek możemy konsultować z sąsiadami którą płytkę w którym mieście dołożymy.
W BTC gramy trzy rundy (co przekłada się na 20 – 30 minut rozgrywki), przy czym druga runda jest nieco krótsza, ale za to dokładamy w niej większe kafelki. Po końcu trzeciej rundy liczymy ile punktów zdobyło każde miasto.
Between Two Cities to bardzo przyjemna gra. Mechanicznie w zasadzie identyczna jak Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika, ale dzięki mniejszej liczbie zależności od nich prostsza i bardziej czytelna.
Graficznie BTC nie powala ale już samo wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie. Do tego gra zapakowana jest w dosyć małe pudełko (mniej więcej w taki jak Tajemnice Whitehall) dzięki czemu jest łatwiejsza w transporcie od młodszej siostry.
Decyzji w partii jest mniej więcej tyle co w innych city buildingowych grach rodzinnych (Capital, Quadropolis), do tego dochodzą oryginalne elementy dyskusji i przewidywania („puszczę fajny kafelek ale może go weźmie mój sąsiad i dołoży do naszego miasta”).
Decydujący dla mnie jest jednak fakt, że w BTC można grać do 7 osób bez żadnego uszczerbku dla czasu czy przyjemności płynącej z rozgrywki. To dzięki temu, że mogę zagrać półgodzinną partyjkę w 6-7 osób i dobrze się przy tym bawić, gra tak długo utrzymuje miejsce w mojej kolekcji. Co prawda 7 Cudów Świata, a przy 3-4 graczach Capital / Quadropolis nigdy nie zastąpi, ale będzie stanowić ich cenne uzupełnienie, po które sięgnę chętniej niż po przydługie i mało czytelne PDZSzKL.