Co ci przypomina ta chmurka? Pomysł jest dość oryginalny. Patrz w niebo i puść wodze fantazji.
Read More »Monthly Archives: kwiecień 2019
Patchwork Doodle – rysowanie pasjansa
Doodle po angielsku znaczy: gryzmolić. To już wiecie na czym będzie gra polegała? Tym razem nie układamy żetonów na planszy, tym razem będziemy nasze kawałki materiału rysować.
Read More »Tagi – państwa-miasta na sterydach
Dobrych gier słownych nigdy za wiele :). Ja nie wyobrażam sobie udanej imprezy bez Tabu czy 5 sekund. Dlatego też miałam wielką ochotę wypróbować Tagi – nowość od Rebela w gatunku gier skojarzeniowo-słownych. Czy warto szykować dla niej miejsce na półce imprezówek?
Read More »Dice city – kostki zostały rzucone
Moje zamiłowanie do zabawy kostkami bywa niekiedy zdradliwe. Uwielbiam kiedy mogę nimi w łatwy sposób manipulować (Zamki Burgundii, Wyrocznia Delficka), uwielbiam draft kości (Marco Polo, Grand Austria Hotel, Santa Maria, Pulsar 2849), lubię kiedy kości są wykorzystane w niekonwencjonalny sposób (Coimbra). Czasami jednak możliwości manipulacji jest zbyt mało, draftu nie ma, a na dodatek jedne wyniki zdają się być lepsze ...
Read More »Zura – magiczna podróż
Każdego roku, podczas letniego przesilenia dorośli i nastolatkowie z maleńkiej wioski – Zura – wyruszają by odbyć inicjację strażników równowagi. W wiosce pozostają tylko starcy i dzieci zbyt małe by uczestniczyć w uroczystości. Tym razem jednak wydarzyło się coś dziwnego. Gwiazdy zgasły, pozostawiając noc ciemną i nieprzeniknioną, skutecznie uniemożliwiając odnalezienie drogi powrotnej do Zury. Na barkach pozostawionych w wiosce dzieci ...
Read More »Seikatsu – najważniejsza jest perspektywa!
O Seikatsu pisałam już trzy tygodnie temu, jak tylko do mnie przyszła. Wtedy miałam za sobą głównie tryb solo. Dziś jestem już po wielu partiach 2 i 3 osobowych (w 4 osoby dalej nie zagrałam, ale też jakoś kompletnie mnie do tego drużynowego trybu nie ciągnie) i w zasadzie w moim postrzeganiu Seikatsu wiele się nie zmieniło. Nadal jest to pozycja, w którą gram z przyjemnością - lekka, niezobowiązująca i piękna w swoim wykonaniu.
Read More »Najeźdźcy z Północy, czyli czy lepiej zginąć na Polach Chwały czy zasiąść w Hali Bohaterów?
Na koniec tego dość przypadkowego cyklu „dodatki do moich ulubionych planszówek” przyszło mi zrecenzować dwa rozszerzenia do Najeźdźców z Północy wydane (po niemałych tarapatach) przez upadające Games Factory. Przyznam, że na dodatki te czekałem chyba najbardziej (pewnie dlatego, że i najdłużej). W końcu zarówno Pola chwały jak i Hala bohaterów trafiły na moją półkę, a pod koniec lutego wylądowały również ...
Read More »