Są takie miejsca, wydarzenia gdzie przyjeżdża się tylko raz. Potem są tylko powroty. Planszówki w Spodku urzekły mnie od pierwszego przyjazdu (jesienią ubiegłego roku) i z wielką radością tu wróciłem. I wracać będę.
Read More »Yearly Archives: 2020
Everdell – sielanka, polanka, niespodzianka!
Jest coś, czego w tej recenzji w ogóle nie trzeba wspominać, bo każdy o tym wie. Everdell jest piękny. Wszyscy, którzy cokolwiek o Everdell słyszeli, choćby było to jedno zdanie, wiedzą, że to śliczna gra. Nie muszę więc pisać o tym, że ma rewelacyjne znaczniki zasobów (szczególnie gumijagody), nie muszę też wspominać, że z ilustracji na kartach wylewa się ciepło ...
Read More »Rocketmen i wybitna forma Martina Wallace’a
Martin Wallace jest specyficznym twórcą. Nie tylko ze względu na swój trudny charakter. Jeżeli sięgamy po gry Uwe Rosenberga, Stefana Felda czy Aleksandra Pfistera, to wiemy mniej więcej czego możemy się spodziewać. Ich ulubione rozwiązania mechaniczne, sposób konstrukcji danego tytułu bądź stosowane przez nich pojawiające się niemal zawsze „pewniaki” , warunkują nasz sposób myślenia o ich produkcjach. Bez problemu zakładamy, czy będzie ...
Read More »Ryzyk-fizyk family – rodzinna znaczy lepsza?
Dzisiaj będzie dość krótko. Pamiętacie może jak kiedyś opisywałem Ryzyk – fizyk? Imprezówkę, która została obsypana masą nagród (głównie w USA). Tak dużą, że na pudełku z dumą mogła zaprezentować hasło: „Najczęściej nagradzana gra imprezowa!”. Teraz trafiło do mnie Ryzyk-fizyk family. W pierwszej chwili pomyślałem: „Ale to już było…”. Gra była fajna, ale trochę za wypraską miała i szczerze mówić ...
Read More »Cooper Island – rozkosz krótkiej kołdry
Niektórzy ufają danym projektantom gier. Bez wahania kupują każdą nową pozycję od ich ulubionego autora. W końcu, i tak czy siak, dla nich będzie to pewny hit. Ja mam jeszcze gorzej, ponieważ pokładam wiarę w wydawnictwo Capstone Games. Żadna ich gra mnie nie zawiodła, wszystkie w ostateczności okazały się stałym gościem moich planszówkowych spotkań. Dlatego też nie mogłam sobie odpuścić ...
Read More »Stworologia: Ekspedycja – smutek na wyprawie
Czasami pojawiają się takie gry, które po prostu krzyczą do ciebie : „kup mnie!”, „wybierz mnie!”, „zagrajmy”! Coś cię do nich ciągnie, coś cię ku nim nęci. Taka sytuacja zdarzyła mi się w związku ze Stworologią. Natychmiast chciałam ją zabrać do domu i wyłożyć na stół. Intrygujące wykonanie, ciekawa tematyka i obietnica przygody okraszona zarządzaniem ręką oraz rozpatrywaniem zależności (i ...
Read More »Minerały
Minerały to prosta (acz nie trywialna) gra abstrakcyjna wydana przez Iuvi Games. Autorką jest Magdalena Śliwińska i jest to jej planszówkowy debiut. Mimo to gra narobiła już niezłego hałasu na naszym podwórku :). Najpierw wszyscy się nią zachwycali, a potem wszyscy mieli jej dość… Mam nadzieję, że emocje już na tyle opadły, że możemy teraz w miarę obiektywnie spojrzeć na Minerały ...
Read More »Rocketmen – deckbuilding ze świeżym twistem
Martin Wallace w jednym z wywiadów określił się jako artystę raczej niż projektanta gier. Nawiązując do tego spostrzeżenia można sformułować porównanie, że nie wszystkie dzieła wielkich artystów zdobywają od razu powszechne uznanie. Jak będzie z najnowszym tytułem Rocketmen, który za parę dni będzie zdobywać wsparcie na Kickstarterze?
Read More »Zew Cthulhu: Samotnie przeciwko ciemności – Zniweczenie triumfu lodu
Pod koniec roku pisałam o grze tematycznie związanej z mitologią Cthulhu. Dlaczego by więc z początkiem nowego nie powrócić do tematu, ponownie spojrzeć w paszczę szaleństwa i stoczyć walkę z Przedwiecznymi. Tym razem nie będę jednak pisać o grze planszowej, a jednoosobowej przygodzie RPG: Samotnie przeciwko ciemności opartej o znany system Zew Cthulhu.
Read More »Jungle Boogie – prawo dżungli w skali mikro
Na pudełku las tropikalny, a w środku kafelki przesympatycznych małpek. Nie są one jednak głównym tematem gry. O zgrozo!, (uwaga dla wrażliwych) będziemy sterować kolonią pcheł radośnie brykającą w małpich futrach. Temat dla mnie przezabawny i potraktowany z przymrużeniem oka, choć zdarzały się głosy, że tak jakby trochę obrzydliwy i odstraszający. Także jeśli ktoś ma podobne odczucia, śpieszę donieść, że ...
Read More »