Wahadło, jak dotąd, było dla mnie największym recenzenckim wyzwaniem. O tej grze można naprawdę sporo powiedzieć. Ponadto nie można zarzucić jej sztampowości. Jeżeli szukacie naprawdę nietuzinkowego doświadczenia z grami bez prądu, to trafiliście we właściwie miejsce. Jednocześnie tytuł ten potrafi wywołać wyjątkowo skrajne emocje. Jedni docenią pomysł i wykonanie, natomiast inni ze złością odejdą od stołu – i już nigdy ...
Read More »Monthly Archives: kwiecień 2021
Escape Tales: Dzieci Żmijowego Lasu
To ja zacznę nieskromnie: Muzo! Męża wyśpiewaj, co nowy typ gry zobaczył, wszelako przed nim nie stchórzył, a wypróbować raczył, w rozgrywce swojej siła znalazł trudów, mimo że niemałe nie przyćmiły cudów puzderka pełnego tajemnic, małego escape roomu! Gdy dostałem propozycję recenzowania Escape Tales: Dzieci Żmijowego Lasu nie kryłem, że jest to pierwsza moja przygoda nie tylko z planszówkową, ale ...
Read More »Ubongo Trigo – trójkątne łamanie głowy
Były już kwadraty, były heksy, czas na trójkąty. Ubongo Trigo to nowość ze znanej i lubianej serii łamigłówek Wydawnictwa Egmont. Podobnie jak poprzednie gry Ubongo, zmusi Was ona do solidnego główkowania pod presją czasu.
Read More »Wenecja
Fishbone Games zapewnił ostatnio graczom solidną dawkę średniej ciężkości euro. A wszystko to, dzięki dwóm nowościom: Ragusie oraz Wenecji. Niedawno opisywałam swoje wrażenia na temat pierwszej z nich. Dziś nadszedł nas na kolejną. Czy Wenecja to równie dobra planszówka, jak objęta patronatem GF Ragusa? A może mimo tylu podobieństw (są to m.in. szata graficzna, poziom trudności rozgrywki, spora doza interakcji ...
Read More »Escape Tales: Dzieci Żmijowego Lasu
Mimo że uwielbiam gry wzorowane na pokojach zagadek, nie miałam okazji wypróbować Escape Tales: Rytuał Przebudzenia. Nie wpadł mi też w ręce jeszcze Escape Tales: Low Memory… Już jutro swoją premierę mają kolejne z tej serii Escape Tales: Dzieci Żmijowego Lasu. Do trzech razy sztuka! Gra Wydawnictwa Portal Games, którą GF objęło patronatem, na dobre rozgościła się na moim stole. ...
Read More »Renesans planszówkowy
Na długo przed nastaniem ery komputerów, konsol i wszelakiej rozrywkowej elektroniki, był stół. Na tym stole były kartki i były długopisy, były karty do gry i były kości do gry. Przy stole spotykała się moja rodzina i niezależnie od stanu zasilania – bywało, że i przy świeczkach – zaznawała rozrywki przy kościanym pokerze, remibrydżu, „państwach i miastach”, a w późniejszym ...
Read More »Moje miasto – jak budować niszcząc grę
Trudno jest pisać o grach legacy. Nie dość, że człowiek nie może za bardzo mówić o konkretach, to jeszcze wypadałoby sprawnie zobrazować swoje wrażenia płynące z rozgrywki. A to o czym chciałoby się powiedzieć często jest blokowane przez zakaz spoilerów. I tak się kluczy i brodzi między tymi tajemnicami. Moje miasto od wydawnictwa Galakta to kolejna pozycja od doktora Knizi, gdzie łączy legacy, tetrisa ...
Read More »Jak budować kolekcję w miejscu pracy.
Po kilku nie do końca przemyślanych decyzjach zakupowych, wynikających z braku doświadczenia, wpadłem na pomysł podzielenia się swoimi przemyśleniami z początkującymi instruktorami zajęć o planszówkach. Było to jakieś siedem lat temu. Zajęcia oficjalnie nie odbywają się teraz nigdzie, ale może jakiejś dobrej duszy tekst przyda się na przyszłość.
Read More »Criss Cross – Kostka i Krzyżyk
Dziś przedstawiam Wam kolejna niewielką grę Reinera Knizi, która niedawno miała premierę na polskim rynku. Jest to interesująca wariacja na temat kultowej gry kółko i krzyżyk. Jak sprawdza się nowość Wydawnictwa Egmont? Zapraszam do lektury recenzji gry Criss Cross.
Read More »Bruxelles 1893
Do gry przyciągnął mnie jej ilustrator. Brzmi to dziwnie, ale sami pewnie wiecie, że planszówkowa wkręta krętymi ścieżkami chadza. Na szczęście w pięknym pudełku kryje się coś równie wyjątkowego jak jego okładka i Bruxelles 1893 broni się nie tylko jako dzieło sztuki. To po prostu świetna, choć mało znana gra.
Read More »