Home | Taluva

Taluva

Miałem dzisiaj okazję poznać świeżutką nowość z Essen – grę Taluva. Ta intrygująca nazwa kryje równie intrygującą i nowatorską mechanikę, stworzoną przez Marcela-André Casasola Merkle. Dzieła autora tej gry są dość znane i lubiane – dość wymienić Attikę, Meuterera i Verraetera. Na czym polega nowatorstwo Taluvy? Gramy układając mapę z grubaśnych żetonów w kształcie trzech hexów ułożonych w trójkąt. Każdy trójkąt zawiera wulkan i dwa heksy terenu na których można budować osady. Dokładamy nowy (wylosowany) żeton i wykładamy na planszę nową chałupę, wieżę lub świątynię. Albo kilka chałup na raz. Każda z czynności ma pewne ograniczenia zależne od wielkości osady i terenu na którym stawiamy budynki. Wygrywa gracz, który pozbędzie się dwóch z trzech swoich rodzajów pionków, a jeśli nikomu się to nie uda, wygrywa gracz, który ma najwięcej (w kolejności) świątyń, wież lub chałup. I gdzie tu nowatorstwo? Otóż żetony można układać piętrowo – symulując wybuchy wulkanów i zniszczenie okolic (a jednocześnie odkrycie nowych terenów pod budowę osad). Trzeci wymiar na planszy ma wpływ na rozgrywkę – od wysokości na której stawiamy budynki zależą nasze opcje i sposób w jaki możemy rozbudowywać swoje osady.

Gra jest z gatunku gier rodzinnych – szybka i lekka. Nie ma w niej wielkiej strategii, sytuacja zmienia się bardzo często. Trzeba za to mieć oczy szeroko otwarte. Trzeba pilnować co robią przeciwnicy i umiejętnie ich blokować i krzyżować ich plany. Walczyć o to, żeby nie dali rady pozbyć się swoich domków albo żeby musieli zaryzykować i pozbyć się niewłaściwych (jeśli sami się zablokują i nie będą mieli ruchu – odpadną z gry). Trzeba trafnie identyfikować zagrożenie i likwidować je, samemu jednocześnie rozwijając się małymi kroczkami. Z drugiej strony nawet jeśli przeciwnicy rzucą się na nas, nasza pozycja wcale nie jest stracona. Mamy możliwości obrony i walki o swoje, nie tak łatwo jest zablokować gracza na dobre.

Gra ma jeszcze inne atuty. Jest ślicznie wykonana, budynki mają finezyjne kształty, żetony terenu są znakomitej jakości – grube i ładnie narysowane. Zabudowana plansza w trakcie gry prezentuje się rewelacyjnie. Kolejną zaletą jest szybka rozgrywka. Partyjkę można rozegrać w pół godzinki. Miałem okazję zagrać dwie partyjki w trzy osoby. Grało się świetnie, a podobno najlepiej gra sprawuje się przy dwóch graczach. Pewnie przy czterech graczach znacznie trudniej wygrać – trzech na jednego to już chyba potrafi zablokować lidera na dobre. Czytałem także, że może wystąpić tu dylemat zwany kingmakingiem. Czyli gracz znajduje się w sytuacji, gdy może zablokować tylko jednego z przeciwników, a drugi wtedy wygra grę. I trzeba wybrać komu dać wygrać. To przykra sytuacja, zwłaszcza dla tego kto został zablokowany, ale przy tak szybkiej gierce porażka nie boli tak bardzo. Kupię tę grę z całą pewnością i Was też namawiam.

ZdjęciaMilan Spiele: EUR 19,50
PlayMe: EUR 18,99
Adam-Spielt: EUR 23,90
Thought Hammer: $19,47
Funagain: $23,95

Ogólna ocena:

Złożoność gry:

Oprawa wizualna:

About Maro86_BG

Avatar

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Advertisment ad adsense adlogger