Grzegorz Rejchtman zdaje się nie zamierza spoczywać na laurach, jeśli chodzi o gry z serii Ubongo. I bardzo dobrze, ponieważ od pierwszej partii w klasyczne Ubongo zakochałem się w tym tytule i każdą kolejną wersję chętnie wypróbuję. Banalne zasady, oraz emocje jakie wiązały się z ułożeniem trudnych układanek, w dodatku pod presją czasu sprawiły, że długo polowałem na własny egzemplarz ...
Read More »